Marchewkowe muffiny z kremem kokosowym
Dostałam w spadku dwa kilo marchwi. Po zrobieniu z części marokanskiej Hariry z soczewicą oraz natarciu części wędzoną solą (w celu "złososiowania") ostały trzy marcheweczki, których zegar biologiczny bił nieubłaganie. Trzeba było szybko zmajstrować dla nich jakieś wygodne miejsce na ostatnie chwile. Z tej okazji spoczęły wygodnie w papilotkach otulone kokosową chmurką ;P
SKŁAD
3 starte marchewki
200 gram mąki owsianej
80-100 gram erytrytolu z ksylitolem w ulubionych proporcjach
łyżka mielonego siemienia lnianego wymieszana z 3 łyżkami wody
100 ml mleka sojowego
1 łyżeczka proszku do piecznia
1 łyżeczka cynamonu
duża szczypta soli
Krem kokosowy:
stałą część ze schłodzonego mleka kokosowego zmiksować z dowolnym słodzidłem i ekstraktem waniliowym.
DO DZIEŁA
Zblendować namoczone wodą siemie z mlekiem sojowym i słodzidłem. Dodać starte marchewki.
W drugiej misce wymieszać pozostałe składniki, po czym dodać mleko z marchewkami. Przełożyć do papilotek i piec ok 20-30 min w temp 200 C
Po ostudzeniu smarować dowolną ilością kremu i ozdobić czym dusza zapragnie.
Komentarze
Prześlij komentarz